Sałatę kochają wszyscy na diecie. W 100 gramach dowolnej sałaty znajdziemy zaledwie kilkanaście kalorii. Dzieje się tak z powodu wysokiej zawartości wody, a także błonnika wspomagającego przemianę materii oraz celulozy, będącej sytuacją balastową. Jak wszystkie zielone warzywa, sałata stanowi dobre źródło kwasu foliowego i chlorofilu. Ten pierwszy składnik w szczególnie dużych dawkach występuje w podłużnej sałacie rzymskiej, bez której obejść się nie może popularna sałatka Cezar, ma ona jednak cały szereg zastosowań. Kwas foliowy jest szczególnie wskazany dla kobiet ciężarnych. Z kolei wspomniany wcześniej chlorofil, nazywany „zieloną krwią” roślin, jest przede wszystkim substancją o działaniu silnie oczyszczającym. Dzięki niemu nasz organizm pozbywa się toksyn, bakterii i wolnych rodników. Sałata na pewno witaminową bombą nie jest, jednak warto w niej szukać między innymi karotenu, który nasz organizm przetwarza w witaminę A, witaminy K, która pełni ważną rolę w procesach krwiotwórczych, oraz manganu i żelaza.