Kasze to typowo polski rodzaj pożywienia, dość niesłusznie wyparty na naszych stołach przez ziemniaczano-ryżowe wpływy. Tymczasem warto sięgać po kasze, bo odnajdziemy w nich całe mnóstwo wartości odżywczych, błonnik, a przy tym są naszym sprzymierzeńcem w walce o szczupłą sylwetkę, o ile tylko spożywamy je bez tłustych, zawiesistych sosów. Najlepiej wybierać kasze o niskim indeksie glikemicznym, a dużej zawartości białka. Gotuje się je na niedużym ogniu. Gotowanie szybkie zabija przesadną dawkę składników odżywczych. Popularną kaszą jest nasza powszednia jaglanka – zawiera sporo węglowodanów, dzięki czemu dają mięśniom paliwo, po treningach cardio uzupełniają natomiast glikogen. Zawiera też miedź, potrzebną do produkcji energii. Bogactwo owsianki odkryliśmy już dawno – równie cenna jest kasza owsiana. Do kategorii comfort food zaliczany jest natomiast amarantus – mający dużo białka, sporo żelaza i peptydów. Wartościowe białko odnajdziemy również w quinoa, przyspieszającą metabolizm i budującą mięśnie dzięki lizynie i izoleucynie.