Miłośnicy piwa doskonale wiedzą, jakie skutki powoduje jego picie w większych dawkach. Wypicie kilku butelek piwa i zjedzenie paczki chipsów to bomba pustych kalorii, które nie nasycą. Za chwilę przecież napoje wydali się realizując potrzebę fizjologiczną. Głód pozostanie, więc i tak trzeba będzie coś zjeść. W ten sposób nabijamy tylko kalorie, a za tym przychodzi otyłość brzuszna. Na otyłość brzuszną, inaczej zwaną właśnie piwną, narażeni są w szczególności mężczyźni. Z wiadomych powodów. Dlatego miłośnikom złocistego trunku polecamy zastąpienie piwa z alkoholem piwem bezalkoholowym. Zmiana dla niektórych może być dosyć drastyczna, ale pod względem dietetycznym jest to naprawdę dobry ruch. Piwo bezalkoholowe ma wiele zalet, a przede wszystkim jest niskokaloryczne. Jedna butelka piwa bez alkoholu to pięć razy mniej kalorii niż w takiej samej ilości normalnego piwa. Różnica jest dosyć spora. W butelce półlitrowej piwa bezalkoholowego znajduje się około osiemdziesięciu kalorii. To naprawdę niewiele, w porównaniu z normalnym piwem.