Moda na „bycie fit” powoduje, że nie brakuje osób, które samozwańczo mianują się ekspertami od zdrowego trybu życia czy od zdrowej diety. Problem w tym, że ufając osobie, która ze specjalistą nie ma za wiele wspólnego, możemy wpędzić się w znacznie większe tarapaty niż przed treningiem. Wbrew pozorom, nie jest tak, że „ćwiczenia na pewno nie zaszkodzą”. Owszem, mogą zaszkodzić, dokładnie tak, jak zaszkodzić może dieta. Szukając fachowca, powinniśmy szukać kogoś, kto ciągle się rozwija. Czyta, szuka, realizuje kursy. Gdy zadajemy pytania, szuka najlepszych odpowiedzi. Pierwszym wyznacznikiem jest to, czy trener lub dietetyk, do którego się zgłosiliśmy, zrobił wywiad. Zapytał nas o sportową i dietetyczną przeszłość, zweryfikował nasze preferencje. Pracując ze specjalistą, wiemy, co robimy. Czy to trener personalny, czy dietetyk – tłumaczy, co będzie robił jego podopieczny i dlaczego będzie robić to w taki właśnie sposób. Dobry trener i dobry dietetyk układa plan, śledzi postępy i dokonuje zmian na bieżąco.