Kupienie dobrej jakości gotowej tortilli graniczy z cudem. W zasadzie w każdej znajdziemy mnóstwo niepotrzebnych dodatków, barwników i stabilizatorów. Wyróżniają się również charakterystycznym zapachem, który pozwala niemal natychmiast odróżnić tortillę kupną od domowej. Skład ten nie powinien dziwić: jeśli wykonaną w domu tortillę pozostawimy na blacie na kilka godzin, zacznie się łamać, kruszyć i nie będzie przydatna do kulinarnego wykorzystania. W sklepie zaś produkt musi leżeć tygodniami, jeśli nie miesiącami – stąd ulepszacze w składzie. Przygotowanie własnej tortilli w domu nie jest jednak żadną filozofią. Podstawowym sprzętem do wykonania domowej tortilli jest teflonowa patelnia oraz silikonowa stolnica – na drewnianej prawdopodobnie uda się tortillę rozwałkować, jednak już nie zdjąć. Na 25 dag dowolnej mąki (może być pszenna, żytnia, orkiszowa) należy wziąć pół szklanki wody, szczyptę soli i, zagniatając, dodawać około 50 ml oleju. Gdy powstanie ciasto o konsystencji plasteliny, odrywamy z niego kulki, wałkujemy i smażymy na suchej, mocno rozgrzanej patelni.