Sałata do obiadu czy śniadania musi być sos. Z jednej strony jest to kwestia smaku: suche warzywa czy kasze zwyczajnie nam nie smakują. Z drugiej strony jest to także kwestia zdrowia: niektóre witaminy rozpuszczalne są wyłącznie w tłuszczach i bez obecności opartego na tłuszczu dressingu po prostu się nie wchłoną. Błędem natomiast jest sięganie po gotowe sosy w paczkach, które trzeba jedynie rozrobić z wodą i olejem. Znacznie lepiej zastąpić te miksy dobrymi tłuszczami, przyprawami i ziołami. Najlepsze są dressingi oparte na oleju rzepakowym, w którym znajdziemy idealny stosunek kwasów tłuszczowych omega-6 do omega 3, witaminy E oraz K. Oczywiście, można sięgać po oliwę z oliwek czy olej słonecznikowy, jednak to olej rzepakowy wart jest „odczarowania” ze złej sławy. W zakresie przypraw i ziół powstrzymuje nas tylko nasza fantazja i indywidualne preferencje smakowe. Możemy korzystać z ziół suszonych, bardzo dobrze w sosie sprawdzą się jednak świeże zioła doniczkowe. Przyprawy także pozostawiają duże pole do popisu: od pieprzu, chili czy słodkiej papryki po egzotyczne curry i kurkumę.