Mandarynki kojarzą nam się głównie ze Świętami Bożego Narodzenia. Dostępne są w sklepach jednak przez okrągły rok i przez okrągły rok warto po nie sięgać. W smaku są delikatniejsze niż pomarańcze i grejpfruty, chętnie jedzą je więc także dzieci. Wartościami odżywczymi zaś wcale swoim większym krewniakom nie ustępują. Już kilka sztuk tych owoców wystarczy, aby zaspokoić dzienne zapotrzebowanie organizmu na witaminę C, wzmacniającą nasz układ odpornościowy i chroniący przed infekcjami. W mandarynkach znajdziemy także witaminę A i jest to drugi, zaraz po grejpfrucie, rekordzista wśród cytrusów pod względem zawartości tego składnika. Poza tym mandarynki to również witaminy z grupy B, kwas foliowy, wapń, magnez i potas. Mandarynki zawierają także nobiletynę – to flawonoid, który zapobiega odkładaniu się tłuszczów w wątrobie, dzięki czemu mandarynki są istotnym składnikiem diety profilaktycznej, antycukrzycowej i antymiażdżycowej. Z kolei w skórce mandarynek znajdziemy salwestrol Q40, który ma działanie niszczące patogenne komórki, dobrze też korzystać z potartej mandarynkowej skórki.